dlugi_marsz_motto logo_bezderetu

"Polsce trzeba dać nowe kadry, nowych, świadomych obywateli, którzy odrzucając porządek sukcesji komunistycznej,
potrafią odbudować Rzeczpospolitą od podstaw. Ludzi wolnych od ograniczeń mitologii IIIRP, samodzielnie myślących
i podejmujących odważne decyzje" - "NUDIS VERBIS - OBALIĆ IIIRP"

rodak_tt Komentarz do tekstu "Ruch 12 Maja" scios_tt

* Początek marszu
* Etap1-promocja
* Etap2-wspólnota







"Długi marsz przeciwko mitom"
projekt realizowany przez Bez dekretu i RODAKpress

Komentarz do tekstu "Ruch 12 Maja"
Ta odpowiedź Pana Aleksandra jest równie ważna jak sam tekst. Trzeba nam z całą mocą odkłamywać komunistyczne klamstwa przejęte przez poprawnych politycznie "demokratów", kontynuatorów nadających ton edukacji, propagandzie i polityce w IIIRP. Jednymi z takich kształtujących postawy Polaków były wydarzenia z 12 maja 1926 roku. Oby Ruch 12 Maja był jednym z końcowych etapów "Długiego marszu".

rodakvision1 17 sierpnia 2022 16:50

Powyższy tekst został opublikowany 8 sierpnia i opatrzony tytułem niczym wici: "RUCH 12 MAJA". Wstrzymywałem się z komentarzem mając nadzieję, że Czytelnicy Bezdekretu zauważą tą nieprzypadkowa zbierzność z wydarzeniami tamtego maja 1926 roku! Cóż, "przekleństwo obojętności dotknęło również czytelników bloga". Nie od tego tekstu, bynajmniej. Z chwilą wydania pierwszej części "Nudis verbis - przeciwko mitom" zaproponowałem, aby stała się ona myślą przewodnią dla maszerujących w "długim marszu". Pan Aleksander propozycję tę zaakceptował. Zdawało się, że coś drgnie i myśl zacznie się przekuwać w czyn, ale... Na tym zakończę, bo nie o podsumowanie tu chodzi, ani nawet nie o ""przekleństwo obojętności", ale o arcyważny tekst, który jeżeli go dobrze odczytuję jest propozycją wychodząca daleko wyżej niż "tylko" wyśmienita publicystyka i analizy Gospodarza: "Bunt jest konieczny. Bunt przeciwko całej "klasie politycznej" tego państwa- bez żadnego wyjątku." Tytuł tego tekstu - powtórzę - to wici do Polaków uznających dychotomię MY-ONI za fundament poznania otaczającej ich rzeczywistości. "A ponieważ są słowa i tematy, które poruszają uwagę służb, rezygnacja wydawała się racjonalną decyzją".-czytamy powyżej. Wiele, wiele lat pisał tak, aby nikt, żadne służby, władze ustawodawcze i wykonawcze, czy organy (nie)sprawiedliwości nie miały podstaw do zaatakowania. Pomimo tego jest szykanowany i poszukiwany przez "kamińszczaków", zbrojnego ramienia "patriotów" tej "zmiany". Teraz, po raz pierwszy wysyła tak czytelny sygnał do Polaków, aby się zbuntowali. Jest sam. Jest osamotniony wobec przemocy "demokreatycznego państwa". On walczy z nimi, a nasze wsparcie jest żałosne. Poza kilkoma dobrymi ludźmi, których ofiarność podtrzymuje szanse na obecność Pana Aleksandra w sieci jest to wsparcie daleko nie wystarczające, a cóż mówić o potrzebach jakie generuje działalność Ruchu chcącego spełnić pokładane w nim nadzieje na tę niezbedną "garstkę ludzi", którzy przywrócą Polakom Niepodległą. Kto z Maszerujących i ilu podejmie się budować "Ruch 12 Maja"? Kto i na ile postawi na szalę swój "życia los"? My już powolutku odchodzimy na bożą "szalę". Możemy wesprzeć, ale ciężary muszą wziąć na barki silni wiarą i oddaniem. Bez względu na wszystko. Ci którzy zapłacą każdą cenę i jak zajdzie potrzeba wystawią najwyższy rachunek.

Pozdrawiam Państwa i Gospodarza, któremu dziękuję za Jego pracę dla nas i Niepdległej.

Aleksander Ścios 21 sierpnia 2022 23:46

Rodakvision,
Szanowny Panie Mirosławie,

Cóż dodać do tak wyśmienitego komentarza? Jest w nim wszystko,co chciałem Państwu przekazać. A nawet więcej - to,czego dopowiedzieć nie mogę.
Brak reakcji, jest wszak rzeczą naturalną. Bo - "za moralną immunizacją społeczeństwa podąża całkowita obojętność na sprawy polskie, na stan bezpieczeństwa naszego kraju, na kwestie dotyczące przyszłości naszych rodzin i Ojczyzny."
Można się na to pogniewać, wzruszyć ramionami, nazwać autora "utopistą". Za miesiąc, rok, pięć lat, ta "immunizacja" będzie nie do zniesienia. Reakcja zostanie wymuszona.

Dziękuję Panu szczególnie za zwrócenie uwagi na datę - 12 maja. Datę, jakże symboliczną.
Tego dnia, w 1926 roku, oddziały wierne Piłsudskiemu wyruszyły w stronę Warszawy, by uwolnić Niepodległą od "panowania rozwydrzonych partii".
Rozpoczęły się wydarzenia, nazywane przez propagandę komunistyczną "zamachem majowym". Tą samą nazwę, nadała wydarzeniom majowym sukcesorka komunizmu- IIIRP. Tak też uczy się dzieci i młodzież.
Nie można się temu dziwić?
Dla partyjnych wyrobników od PPR,PZPR,ZSL,"Socjaldemokracji",Unii Demokratycznej,Unii Wolności,PiS, PO, itd. - pozbawienie władzy nad Polakami, musi być traktowane jako "zamach".
Tymczasem - nie było żadnego "zamachu".
Była obrona niepodległości i suwerenności Polski - z tak wielkim trudem, za cenę krwi i ofiar wywalczonej w 1918 przez żołnierzy Piłsudskiego.
Nie miejsce tu na rozprawy historyczne, zatem napiszę wprost: dylemat Józefa Piłsudskiego brzmiał: "demokracja" - czy Polska? Niepodległość - czy pokraczny "parlamentaryzm"? Obrona suwerenności (również w relacjach międzynarodowych) i bezpieczeństwa - czy ochrona partyjnej zgrai wyfraczonych nierobów i pasożytów, nazywających się "posłami"?

"Państwo ma dwie funkcje wyraźnie państwowe i wyraźnie z jego bytem związane: wojsko i politykę zagraniczną, to znaczy stosunki z innymi państwami. Te dwie funkcje, jak zawsze twierdziłem, nie mogą podlegać fluktuacji gry zawistnych partyj, gdyż system taki prowadzi nieuchronnie państwo do zguby i demoralizuje oraz degeneruje obie te funkcje." - przypomniał Piłsudski w wywiadzie dla "Kuriera Porannego" z 10.05.1926.
Jak wyglądały wówczas rządy W.Witosa - sławionego przez IIIRP ( jakże by inaczej, skoro poparł rządy komunistyczne po 1945), jako jednego z "ojców Niepodległości"?
Piłsudski wyjaśnił to w w/w wywiadzie:
"Wiedziałem z góry, że wraz z powstaniem takiego rządu idą przekupstwa wewnętrzne i nadużycia rządowej władzy bez ceremonii we wszystkich kierunkach dla partyjnych i prywatnych korzyści. Na ministrów wojska od tego zaczęto dobierać generałów, którzyby mieli sumienie giętkie, zdolne do uprawiania - jak ja nazywam - handlu posadami i rangami, dla wygody takiego czy innego stronnictwa, takiego czy innego potrzebnego posła, takiego czy innego wygodnego kupca - jednym słowem, takiego czy innego człowieczka.
System demoralizacji wojska, które, nie mając praw wyborczych, ma jedynego przedstawiciela swoich interesów i potrzeb w osobie ministra przy odpowiednim doborze tego ministra, zaczął święcić swoje tryumfy nie przy kim innym, jak przy p. Wincentym Witosie.
Przypominam też z owych czasów, ze wobec mego przeciwstawienia się temu systemowi w stosunku do wojska, zastosowano względem mnie osobiście środki bardzo niedowcipne, ale za to bardzo hańbiące. Otoczono mnie płatnymi szpiegami, przekupywano pieniędzmi i awansami każdego, kto mnie - byłego Naczelnego Wodza - zdradzał, szukano jak to śmiem twierdzić, mojej śmierci".

To było prawdziwe tło wydarzeń z maja 1926 r.: korupcja polityczna, partyjna prywata, obojętność na sprawy polskie, moralna degrengolada, niszczenie armii, upadek pozycji Polski na arenie międzynarodowej, wpływy obcych państw.

Jeśli w tamtym czasie, można było mówić o "zamachu", to prawdziwymi zamachowcami byli tacy, jak Witos (to wojska rządowe pierwsze otworzyły ogień), Smólski, Kiernik czy Anders - małe postaci o rozbuchanych ambicjach, próbujące narzucić Polsce partyjną dyktaturę. Ich nędzne "strategie", partyjne pyskówki, małe geszefty, zabiegi o wpływy, układy i interesy, zagrażały temu, co wywalczyliśmy w 1918 roku.
Dziś, gdy kłamstwo o tamtych wydarzeniach jest ugruntowane półwieczem okupacji sowieckiej i trzema dekadami antypolskiej indoktrynacji III RP, trudno - nawet ludziom wiekowym i rozumnym, pogodzić się z taką oceną.
Jeszcze trudniej zrozumieć, że niepodległość jest ponad "demokrację", a dobro państwa, ponad partyjne interesy. Jeśli Niepodległej zagraża łajdacka "demokracja" i skorumpowany "system partyjny" - muszę być zniszczone. Jeśli bezpieczeństwo państwa jest zagrożone przez partyjniackie "spory" i pazerność złodziejskich klik - trzeba je zlikwidować.
To nie obecność tej, czy innej partii decyduje o bycie Niepodległej, Nie żadna "wygrana w wyborach", nie żadni prezesi ani I sekretarze. Nie oni i nie budowany przez nich "system" są fundamentem. To zaledwie słudzy, narzędzia, mniej lub bardziej użyteczne środki.
O tej prawdzie przypomniał Józef Piłsudski.
Tak głęboko zaszczepiono w nas fałszywe przekonanie o prymacie "demokracji" IIIRP, tak zniszczono myślenie w polskich kategoriach i rozbrojono z narodowych powinności, że zrozumienie, iż 12 maja Piłsudski uratował Niepodległą, przerasta wielu, wielu Polaków.

Dlatego ta data jest symboliczna. Ma wskazywać na konieczność sprzeciwu wobec zła dziejącego się naszej ojczyźnie; zła, które nieprzerwanie, od ponad 30 lat płynie z magdalenkowej zdrady, z pomieszania dobra ze złem, komunizmu z polskością, zła, głęboko zakorzenionego w partyjnym systemie tego państwa, który promuje miernoty, zdrajców, złodziei i kanalie.
12 maja 1926 r. Józef Piłsudski powiedział "dość".
Trzeba, by byli ludzie gotowi dziś powtórzyć te słowa.
Data jest symboliczna, bo wytycza drogę walki bezinteresownej- bez oglądania się na osobiste korzyści i partyjne "zdobycze", bez liczenia na lukratywne "posady" i pierwsze miejsca przy stole.
Piłsudski nie walczył "o własne", lecz o to, co polskie. Odrzucił najwyższe funkcje i zaszczyty, bo robił to dla Niepodległej.
Prosta - acz zapomniana dziś symbolika.

Drogi Panie Mirosławie, napisał Pan na zakończenie jakże ważne słowa:
" My już powolutku odchodzimy na bożą "szalę". Możemy wesprzeć, ale ciężary muszą wziąć na barki silni wiarą i oddaniem. Bez względu na wszystko. Ci którzy zapłacą każdą cenę i jak zajdzie potrzeba wystawią najwyższy rachunek."
Nim odejdziemy na tą "bożą szalę", proszę, by Pan i - być może nieliczni już Przyjaciele bezdekretu, którym nie jest "wszystko obojętne", nie ustawali w uczeniu i przekazywaniu tej symboliki 12 maja. To symbol polskich powinności.

Serdecznie Panu dziękuję i pozdrawiam

22.08.2022r.
RODAKnet.com










 

 

 

 

 

Home - Etap1-promocja - Etap2-wspólnota - Odnotowane - Poczet śmiałych - Cytaty - Grafiki/Foto - Wideo/Audio - Muza
COPYRIGHT: RODAKnet