JEDEN JEST NARÓD POLSKI - WIODĄCY PROJEKT RUCHU RODAKÓW

CZY POLONIA WEŹMIE UDZIAŁ W WYBORACH? - Artur Górski





 

 

 

 

 


Nie zasypiemy gruszek w popiele

CZY POLONIA WEŹMIE UDZIAŁ W WYBORACH?

Obecny rząd w kontekście umożliwienia głosowania bardziej troszczy się o Polaków wyjeżdżających na wakacje niż o starą Polonię, od wielu lat, a nawet pokoleń mieszkającą w innych krajach.

W komunikacie wyborczym, zamieszczonym przez placówki dyplomatyczne Rzeczypospolitej na świecie, czytamy: "Warunkiem ujęcia w spisie wyborców oraz wzięcia udziału w głosowaniu jest posiadanie przez wyborcę zamieszkałego na stałe za granicą lub przebywającego czasowo za granicą ważnego polskiego paszportu". Zdaniem przedstawicieli Polonii jest to dla nich krzywdzące i w oczywisty sposób sprzeczne z Konstytucją RP, która wyraźnie stwierdza: "Obywatel polski ma prawo udziału w referendum oraz prawo wybierania Prezydenta Rzeczypospolitej, posłów, senatorów i przedstawicieli do organów samorządu terytorialnego, jeśli najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat". Zatem w oczach urzędników MSZ nieważny paszport podważa istotę obywatelstwa w kontekście prawa wyborczego Polaków mieszkających na świecie.

Nie ma wątpliwości, że poświadczeniem posiadania polskiego obywatelstwa jest wydany oficjalnie dokument przez organy Rzeczypospolitej, którym - poza granicami kraju - jest paszport. Nie ma przy tym znaczenia, czy paszport ów utracił ważność, czy nie. Utrata ważności paszportu nie pozbawia Polaka mieszkającego na obczyźnie obywatelstwa i nie powinno to być przesłanką do odebrania mu prawa do głosowania.

Należy zauważyć, że miliony osób z szeroko rozumianej Polonii na całym świecie, będąc obywatelami polskimi, posiada nieważne paszporty polskie, gdyż nie może przedłużyć ich ważności ze względu na miejsce zamieszkania znacznie oddalone od ośrodka konsularnego. Ponadto wiele osób nie zdąży już przed przyspieszonymi wyborami przedłużyć ważności paszportów. Wskazany wyżej wymóg uderza przede wszystkim w starą emigrację, mieszkającą głównie w USA, Kanadzie i krajach Ameryki Południowej, a także w Australii, gdzie miejsca zamieszkania od ośrodków konsularnych są najbardziej oddalone. Ponadto w ostatnich latach, pod rządami PO, zlikwidowano konsulaty w wielu państwach Ameryki Łacińskiej czy Australii, co jeszcze bardziej pogarsza sytuację mieszkających tam Polaków.

W Polsce, gdy obywatel zapomni dowodu osobistego, może głosować, jeśli dwie inne osoby, znajdujące się na liście osób uprawnionych do głosowania i posiadające dokument tożsamości, potwierdzą przed komisją wyborczą tożsamość tej osoby. Dlaczego ten mechanizm nie obowiązuje w przypadku głosowania poza granicami Polski? Przecież i tam nic nie stoi na przeszkodzie, aby Polacy potwierdzali tożsamość znanych sobie rodaków.

Jest jeszcze jedna niezwykle ważna, ale i bardzo trudna kwestia, która wymaga zmiany prawa, a nie tylko dobrej woli urzędników. Na dawnych kresach Rzeczypospolitej (Litwa, Białoruś, Ukraina) żyje wielu Polaków, których przynależność do narodu polskiego została potwierdzona przez Kartę Polaka. Narzekają oni, że Karta Polaka daje im zbyt małe uprawnienia i przywileje. Te pretensje są tym bardziej uzasadnione, że ich rodziny znalazły się poza granicami naszego państwa nie ze swojej winy, a polskie obywatelstwo potracili wbrew swojej woli. Ponieważ w krajach ich obecnego zamieszkania nie ma możliwości posiadania podwójnego obywatelstwa, nie mogą ubiegać się o nasze obywatelstwo, choć ich polska narodowość jest bezsporna. Czy nie należy podjąć próby takich zmian przepisów prawa, ze zmianą konstytucji włącznie, które nadadzą Polakom ze wschodu, posiadającym Kartę Polaka, prawo do udziału w polskich wyborach prezydenckich i parlamentarnych na podobnych zasadach, na jakich głosują przedstawiciele Polonii?

Zdaję sobie sprawę, że kwestia ta jest skomplikowana także ze względu na ewentualne reperkusje międzynarodowe, niemniej wydaje się, że rozciągnięcie prawa wyborczego na tych Polaków bardziej by ich związało z Polską i jej sprawami.

Na koniec trzeba zwrócić uwagę na fakt, że obecny rząd w kontekście umożliwienia głosowania bardziej troszczy się o Polaków wyjeżdżających na wakacje niż o starą Polonię, od wielu lat, a nawet pokoleń mieszkającą w innych krajach. Pojawiła się w mediach informacja, że zagłosować będzie można w kurortach turystycznych m.in. w Hurghadzie w Egipcie, w Antalyi w Turcji, w Palma de Mallorca i Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich, w Warnie w Bułgarii oraz w stolicy Dominikany Santo Domingo.

Tymczasem, jak niedawno podał MSZ, w USA, gdzie mieszka 10 mln. 600 tys. Polaków, planuje się 10 obwodów głosowania, gdy w Wielkiej Brytanii, gdzie przebywa ok. 450 tys. Polaków, ma być 28 obwodów głosowania. W Brazylii, gdzie mieszka 1 mln. 800 tys. Polaków, planuje się tylko trzy obwody głosowania, czyli tyle, ile w małej Szwecji, gdzie Polacy stanowią 100 tys. społeczność. Czy takie rozłożenie punktów wyborczych na świecie daje naszym rodakom równy dostęp do urny wyborczej? Dlaczego obecny rząd tak słabo dba o stara polską emigrację, w wielu przypadkach utrudniając jej udział w życiu politycznym kraju? Nie dziwmy się, że gdy przychodzą wybory, tak niewielu przedstawicieli Polonii bierze w nich udział, tym bardziej, że już zdaje się ostatecznie zarzucono pomysły, aby Polonia mogła wystawiać i wybierać dwóch lub trzech swoich przedstawicieli do Senatu (a nie wyłącznie mieć prawo głosowania na kandydatów wystawionych w Warszawie).

Artur Górski

11.06.2010r.
Niezależna.pl

Informacja Ruchu Rodaków w/s praw wyborczych polskiej emigracji
Nie zasypiemy gruszek w popiele

Jeszcze trwa prezydencka kampania wyborcza, jeszcze jesteśmy nią bez reszty pochłonięci, a już - nie pierwszy raz - uświadamia się nam, że nie możemy zaniechać działań na rzecz wyrównania praw Polaków. Ruch Rodaków pierwszy i jedyny tak kategorycznie i bezkompromisowo sformułował stanowisko wobec dzielenia narodu na ten lepszy, z kraju i tę jego gorszą część rozproszoną po świecie.

W Oświadczeniu Ruchu Rodaków - mieszkanców świata z 11 listopada 2004 r. napisaliśmy:
"Z inicjatywy uczestników Ruchu Rodaków w Polsce, naszym nadrzędnym celem jest włączenie się polskiej emigracji w życie społeczno-polityczne kraju. Inicjatywa ta wychodzi na przeciw oczekiwaniom zarówno Polaków mieszkających poza granicami Polski, jak i rodaków w kraju".

Projekt "Jeden jest naród polski", to zadanie bardzo trudne, ale dla Polski na tyle ważne, że nie można go zaniechać i musi być doprowadzone do końca wbrew wszelkim przeszkodom systemowym i personalnym.

Przeszkoda systemowa to bardzo długi czas szykan Polonii zwieńczony oszustwem magdalenkowym umożliwiającym kontynuację polityki podziałów i odrzucenia. Personalna zaś to te kanalie które odpowiadają za losy Polski i Polaków w okresie powojennym do dnia dzisiejszego. Tak ci co "wsadzali, jak ci co siedzieli", a pochodzili z tej samej czerwonej rodziny. Włącznie z ich wszelkiej maści kolaborantami, TWaniakami i pożytecznymi idiotami legitymizującymi własną głupotę i ich władzę dokonywanymi wyborami pod dyktando, a bez udziału własnego rozumu i brania pod uwagę dobra Polski i jej obywateli. Ale to będzie równoległy cel: Norymberga II!

W wyborach prezydenckich opowiedzieliśmy się jednoznacznie po stronie Jarosława Kaczyńskiego. Nasza akcja "Weź z soba 9-ciu!" jest sukcesem. Tysiące ludzi zaangażowanych w jej promocję gwarantuje duży wkład w sukces Naszego Kandydata. I tak pozostanie do dnia wyborów. Tym ludziom powtarzamy:
"Niech Wam dziękuje Polska i każdy napotkany, uśmiechnięty Polak!"

Pełne zaangażowanie! Zero wątpliwości co do dokonanego wyboru, ale...

Już następnego dnia zaczynamy koncentrować się na wyborach parlamentarnych. Bez naiwności i towarzyszącej od zawsze bierności "mięsa wyborczego" skrzykiwanego piarowskimi sztuczkami do urn. Będziemy do nich razem z wami przygotowani. Artykuł dr Górskiego niech się stanie zalążkiem bazy informacyjnej i początkiem gromadzenia materiałów niezbędnych do jak najlepszego przygotowania się do zmian w skompromitowanym systemie wzajemnych relacji rządzących Polską, a Jej Diasporą.

Zachęcamy do zapoznania się z materiałami dotyczącymi akcji "Jeden jest naród polski" i zgłaszania się osób chętnych, a nie będących uczestnikami ruchu do współpracy przy kontynuacji tego projektu. Prośbę tą kierujemy do wszystkich Polaków którym z nami po drodze bez względu na miejsce zamieszkania.

Czego chcemy:
1. Polska emigracja musi mieć swoich reprezentantów w parlamencie.
2. To oni muszą się stać podstawą budowy sprawnych struktur emigracyjnych w krajach zamieszkania wspartych autorytetem Rzeczpospolitej i tylko oni mogą być wiarygodnymi przedstawicielami diaspory.
3. Polacy na Kresach muszą mieć wszelką niezbędną pomoc ze strony władz RP i stać się powinni partnerem w sprawach stosunków dwustronnych.
4. Doprowadzić do zakończenia skandalicznego procesu powrotu Polaków z Kazachstanu i innych części dawnego ZSRR do Polski.
5. Musimy mieć realny wpływ na wybór władz i działanie Wspólnoty Polskiej.
6. Otworzyć, opracować i ujawnić archiwum "Sprawy Polonia".

Powyżej wymienione kierunki działań to wstępna deklaracja poczynań Ruchu Rodaków w okresie do wyborów parlamentarnych i po nich. Mamy nadzieję, że nasze zaangażowanie oraz poprzedzająca je decyzja były słuszne i Nasz Kandydat zostanie prezydentem, a co za tym idzie będziemy mieć wreszcie sojusznika w realizacji tych zadań.

Panie Jarosławie Kaczyński życzymy wygranej, wiele zdrowia i sił by podołać Polski i naszym, wyborców oczekiwaniom. Deklarujemy pomoc, współudział w pracy dla ojczyzny i oczekujemy tego od Pana personalnie, gdyż nasze żądania będziemy formułować wprost. Bez tzw. dyplomatycznych form, bez gabinetowo-parlamentarnej nowomowy. To nie naiwność, to pewność, że tylko tak stawiane sprawy pozwolą uniknąć politycznego mataczenia i pogrążąjących Polskę niedomówień.

Koordynatorzy Ruchu Rodaków

Mirosław Rymar - Koordynator Ruchu Rodaków - mieszkańców świata
redaktor Magazynu Intrentowego RODAKpress http://www.rodaknet.com/
Małgorzata Mamajko - Sekretarz Ruchu Rodaków
Ryszard Majdzik -
Koordynator d/s politycznych Ruchu Rodaków
Artur Rogala - Koordynator Ruchu Rodaków - Polska

Materiały związane tematycznie z projektem, a przeznaczone do publikacji prosimy nadsyłać na adres:
Redakcji RODAKpress

Osoby zainteresowane współpracą w realizacji projektu prosimy o kontakt na adres:
Dla emigracji -
Ruch Rodaków - świat
Dla kraju: Ruch Rodaków - Polska

10.06.2010r.
RODAKpress








RUCH RODAKÓW : O Ruchu Dolacz i Ty
RODAKpress : Aktualnosci w RR Nasze drogi
COPYRIGHT: RODAKnet