Polsko¶æ? Jaka polsko¶æ? - Bernard Margueritte  

 

 

 

 

 

 


Polsko¶æ? Jaka polsko¶æ?

Us³yszeli¶my ostatnio szereg apeli o jedno¶æ narodow±. Przyj±³em je z mieszanymi uczuciami, ale poniewa¿ czêsto pochodzi³y od osób, dla których mam najwy¿szy szacunek, jak ks. abp Nycz czy Jaros³aw Kaczyñski, postanowi³em je skomentowaæ.

Nie ulega w±tpliwo¶ci, ¿e pewna jedno¶æ narodowa jest rzecz± po¿±dan±, ale g³ównie w sprawach zasadniczych, kiedy chodzi o obronê najwa¿niejszych warto¶ci narodu i pañstwa czy wrêcz jego istnienie. W normalnym czasie nie widzê jednak powodu, aby promowaæ j± za wszelk± cenê, zw³aszcza kiedy jest ona niemo¿liwa, tak jak, moim zdaniem, dzi¶ w Polsce. W rzeczy samej Polska jest podzielona na dwie czê¶ci, których nie da siê skleiæ na si³ê.

Mo¿na powiedzieæ, patrz±c na te dwa g³ówne obozy, i¿ istotnie jest miêdzy nimi gruba kreska. Z jednej strony ci, którzy prosperuj± w III RP (nie zawsze u¿ywaj±c etycznych metod). To jest oko³o 15 proc. narodu. Z drugiej, po³owa polskich rodzin, które z trudem doci±gaj± do koñca miesi±ca. Czêsto jednak ci ludzie, sfrustrowani tym, co siê dzieje, czy zagubieni pod wp³ywem dezinformacji medialnej, nie id± g³osowaæ - co jest oczywi¶cie wielkim dramatem, bo pozwala utrzymywaæ w³adzê tym, którzy s± odpowiedzialni za obecny stan rzeczy. Dalej mamy tych, którzy bior± udzia³ w ró¿nych uk³adach mafijno-korupcyjnych na styku biznesu, polityki i czê¶ci mediów. Nie mo¿na siê dziwiæ, ¿e zrobi± wszystko, aby nie mo¿na by³o zbudowaæ w Polsce pañstwa prawa i zablokuj± d±¿enia tych, którzy uwa¿aj±, ¿e to jest w³a¶nie kluczem do ugruntowania polskiej demokracji. Inna gruba kreska podzia³u przebiega miêdzy tymi, którzy maj± na sumieniu kolaboracjê z okresu komunistycznego i nadal nie chc± dopu¶ciæ do ujawnienia prawdy. Rzecz jasna ten podzia³, aczkolwiek zasadniczy i istotny, jest schematyczny. By³oby absurdalne twierdziæ, ¿e wszyscy ludzie, którzy g³osuj± na PO, s± lud¼mi skorumpowanymi i zamieszanymi w ró¿ne uk³ady korupcyjne. To by³oby ¶mieszne i g³êboko niesprawiedliwe, nawet je¶li mo¿na na pewno powiedzieæ, ¿e wszyscy ludzie skorumpowani wspieraj± tê formacjê.

Ten podzia³ jest sk±din±d powierzchowny i nie najwa¿niejszy. To, co naprawdê ró¿ni te dwa obozy, czy wrêcz dwie Polski, jest du¿o bardziej istotne: chodzi o stosunek do polsko¶ci, o pojmowanie polsko¶ci. I znowu nie mo¿na powiedzieæ - tak jak to czyni± niektórzy - ¿e mamy po jednej stronie patriotów, a z drugiej ludzi, dla których ojczyzna nie jest warto¶ci±. Tym bardziej, ¿e w niektórych wypadkach nale¿y wykazaæ du¿± wyrozumia³o¶æ. Je¿eli kto¶ mia³ dziadków, którzy nie tylko s³u¿yli w wojsku innego kraju, ale mówili w domu nie tylko po polsku, czy te¿ wyrós³ w rodzinie, gdzie panowa³ stalinowski "internacjonalizm", to na pewno trudniej mu poj±æ warto¶ci tradycyjnego polskiego patriotyzmu. Nie wolno jednak, pod ¿adnym pozorem zak³adaæ, ¿e wiêkszo¶æ zwolenników PO nie jest patriotami. Na pewno uwa¿aj± siebie za nastawionych patriotycznie. Tyle tylko, ¿e maj± osobliwy stosunek do polsko¶ci - i tu jest przepa¶æ nie do pokonania.

Jedni siê wstydz± polsko¶ci, uwa¿aj± j± za nieszczê¶cie, od którego nale¿y jak najprêdzej uciekaæ, aby wej¶æ do Europy i staæ siê wreszcie "nowoczesnym" krajem. Inni za¶ s± dumni z tego, ¿e s± Polakami i wierz±, i¿ Polska mo¿e du¿o przynie¶æ Europie, doprowadzaj±c do jej odnowy w duchu szacunku dla warto¶ci i dla godno¶ci osoby ludzkiej.

Typowym przedstawicielem tej pierwszej tendencji jest Donald Tusk, który w znanej ankiecie o polsko¶ci dla "Znaku" (1987, nr 11-12) pisa³: "co zostanie z polsko¶ci, gdy odejmiemy od niej ca³y ten wznios³o-ponuro-¶mieszny teatr niespe³nionych marzeñ i nieuzasadnionych urojeñ? Polsko¶æ to nienormalno¶æ.Polsko¶æ wywo³uje u mnie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuci³y na moje barki brzemiê, którego nie mam specjalnej ochoty d¼wigaæ". Na domiar z³ego autor poniek±d rzuci³ do jednego worka ówczesn± rzeczywisto¶æ komunistyczn± i wierno¶æ warto¶ciom polsko¶ci, dodaj±c, i¿ polsko¶æ w tamtych warunkach jest li tylko "ucieczk± od Polski tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej". Je¿eli kto¶ ma taki stosunek do polsko¶ci, jest "chory na Polskê", to jasne, ¿e istotnie bêdzie chcia³ za wszelk± cenê uciec od Polski. Bêdzie d±¿y³ do tej pseudonowoczesno¶ci, która siê wyra¿a akceptacj± zachodniego modelu spo³eczeñstwa materialnego liberalizmu, hedonizmu, konsumeryzmu, braku szacunku dla ¿ycia. Konsekwencje takiej postawy s± daleko id±ce. Jedn± jest na przyk³ad wyprzeda¿ Polski: skoro nie szanujemy tego, czym jeste¶my, trzeba jak najprêdzej oddaæ co siê da "lepszym" biznesmenom z Zachodu, zawieraj±c z nimi korzystne osobiste uk³ady. Tak siê doprowadza do stanu, gdzie 80 proc. banków czy mediów jest w rêkach kapita³u zagranicznego i gdzie niepodleg³o¶æ jest wiêc ju¿ iluzoryczna.

Czasem ludzie siê dziwi±, ¿e ci sami (postawa na przyk³ad popularna w¶ród "ekonomistów"), którzy wczoraj g³osili wy¿szo¶æ teorii socjalistycznej, s± dzi¶ najgorêtszymi propagandystami liberalizmu zachodniego. Sprzeczno¶æ jest tylko pozorna. Osoby te nie maj± szacunku dla polsko¶ci. Wczoraj uciekali w kierunku komunistycznego internacjonalizmu, dzi¶ s± zagorza³ymi zwolennikami globalnego liberalizmu. Obojêtnie, w jakim kierunku, tylko uciekaæ od Polski! Ich odruchem podstawowym jest odruch Targowicy. I nie jest tu wa¿ne czy oddajemy siê w rêce Moskali, czy biurokracji brukselskiej. Grunt, aby broñ Bo¿e, Polska nie by³a Polsk±! Idea³em jest byæ faworyzowanym namiestnikiem "wielkiego brata" i jest rzecz± wtórn±, czy on siedzi w Moskwie, Waszyngtonie lub Brukseli.

Oczywi¶cie ci wszyscy, którzy zostali wierni idea³om Sierpnia i piêknemu has³u "aby Polska by³a Polsk±", nie mog± tego akceptowaæ. Pamiêtaj± naukê Jana Paw³a II, który ju¿ w 1990 na warszawskim zamku podkre¶la³, ¿e "Polacy mog± albo wej¶æ po prostu do spo³eczeñstwa konsumpcyjnego. albo te¿ przyczyniæ siê do ponownego odkrycia wielkiej, g³êbokiej, autentycznej tradycji Europy, proponuj±c jej jednocze¶nie przymierze: wolnego rynku i solidarno¶ci". A wiêc albo przyjmujemy ¶lepo zachodnie wzorce, które siê skompromitowa³y i doprowadzi³y do impasu duchowego (i nawet materialnego), albo my - od Polski - odnowimy Europê, buduj±c cywilizacjê szacunku dla godno¶ci osoby ludzkiej. Papie¿ pisa³ ("Pamiêæ i To¿samo¶æ" - 2005), ¿e "kraje Europy Zachodniej s± dzisiaj na etapie, który mo¿na by okre¶liæ jako ". Nasza czê¶æ kontynentu jest paradoksalnie w lepszej sytuacji: "narody Europy ¦rodkowo-Wschodniej pomimo wszystkich przeobra¿eñ narzuconych przez dyktaturê komunistyczn± zachowa³y swoj± to¿samo¶æ, a poniek±d nawet j± umocni³y. Walka o to¿samo¶æ by³a dla nich walk± o przetrwanie. "W³a¶nie dlatego, doda³ Ojciec ¦wiêty, obecne zbli¿enie obu czê¶ci Europy nie jest pozbawione ryzyka: "podstawowym zagro¿eniem dla Europy Wschodniej jest jakie¶ przyæmienie w³asnej to¿samo¶ci. W okresie samoobrony przed totalitaryzmem marksistowskim ta czê¶æ Europy przeby³a drogê duchowego dojrzewania, dziêki czemu pewne istotne dla ¿ycia ludzkiego warto¶ci mniej siê zdewaluowa³y ni¿ na Zachodzie. Na czym wobec tego polega ryzyko? Polega ono na bezkrytycznym uleganiu wp³ywom negatywnych wzorców kulturowych rozpowszechnionych na Zachodzie. Dla Europy ¦rodkowo-Wschodniej, w której tendencje te mog± jawiæ siê jako rodzaj , jest to dzisiaj jedno z najpowa¿niejszych wyzwañ. My¶lê, i¿ w³a¶nie z tego punktu widzenia toczy siê tutaj jakie¶ wielkie duchowe zmaganie, od którego zale¿eæ bêdzie oblicze Europy tworz±ce siê na pocz±tku tego tysi±clecia". Nic dodaæ nic uj±æ!

Niektórzy pewnie siê dziwi±, ¿e akurat Francuz rozprawia na temat polskiego patriotyzmu. Paradoks jest tylko pozorny. Ja wybra³em Polskê. Polska to moja ¿ona, to moje dzieci. Znam Zachód i wiem, ¿e mimo wszystko najg³êbsze warto¶ci s± o wiele bardziej ¿ywe w Polsce, a szczególnie w m³odzie¿y polskiej ni¿ w zachodniej czê¶ci Europy. Twierdzê, ¿e wszystko, co wa¿ne na tym ¶wiecie w ostatnim piêædziesiêcioleciu, a wiêc idea³y "Solidarno¶ci" i nauka Jana Paw³a II, wywodzi³o siê w³a¶nie z tej ziemi, z Polski! A wiêc jak Polacy mog± nie byæ dumni z siebie? Ca³e moje ¿ycie jest d³ugim marszem ku polsko¶ci, ku Polsce. Jestem zatem na antypodach w stosunku do tych, którzy siê Polski wstydz±, którzy pragn± od niej uciekaæ lub przynajmniej przeszczepiæ jej obce wzorce. Dos³ownie jest nam nie po drodze: oni uciekaj± od Polski, a ja ku niej pod±¿am. Nasze drogi siê krzy¿uj±.

Ali¶ci widaæ, ¿e ¿adnego kompromisu miêdzy tymi pojêciami polsko¶ci byæ nie mo¿e i nie powinno byæ. Istniej± dwie Polski i nale¿y to przyj±æ do wiadomo¶ci. Jedna, która siê siebie wstydzi, i druga, która jest z siebie dumna. Wszelkie próby pogodzenia wody i ognia koñcz± siê ¼le, jak na przyk³ad wspó³rz±dzenie AWS-UW. Dlatego te¿ nie wiem, czy nale¿y dzi¶ ¿yczyæ zwyciêstwa Jaros³awowi Kaczyñskiemu w wyborach prezydenckich. I tak ju¿ zwyciê¿y³, skoro jego formacja jest wybitnie wzmocniona i bêdzie gotowa do boju w wyborach parlamentarnych. Nastêpne dwa lata, po ugruntowaniu siê obecnej linii politycznej, bêd± dla Polski bardzo ciê¿kie. Jest normaln± rzecz±, aby rz±dz±cy uk³ad liberalno-globalistyczny wzi±³ za to za pe³n± odpowiedzialno¶æ. Po co pozornie dzieliæ ciê¿ar w³adzy z lud¼mi, którzy maj± chore pojêcie polsko¶ci?

A Polska i tak siê odnowi! Ca³e szczê¶cie, bo je¿eli Europa, pogr±¿ona w g³êbokim kryzysie cywilizacyjnym, ma siê odnowiæ, to stanie siê tak tylko i wy³±cznie, je¶li najpierw Polska bêdzie Polsk±!

Bernard Margueritte

29.06.2010r.
Tygodnik Soliderno¶æ

Pamiêtaj - We¼ z sob± na wybory 9 rodaków, a babcia koniecznie wnuka!

Nikt za ciebie tego nie zrobi.

Skopiuj i wklei do maila: ¦CIOS ODPYTUJE KOMOROWSKIEGO

Klikaj i wysy³aj

TVN RMF FM Kraków

Dziennik £ódzki

Komorowski biuro Gor±ca linia RMF FM Dziennik Zachodni
Pawlak komitet Jedynka Polskie Radio Gazeta Krakowska
Morawiecki kandydat Trójka Polskie Radio Gazeta Wroc³awska
Samoobrona TVP Warszawa G³os Wielkopolski
Ziêtek kandydat TVP Kraków

Kurier Lubelski

Sztab WiP Dziennik Ba³tycki Polska Times

i do wszystkich ze swojej ksi±¿ki adresowej.
Nie zapomnij do tych maili dodaæ
Apel -
We¼ 9-ciu!

Plakaty wyborcze
Niech Wam dziêkuje Polska i ka¿dy napotkany, u¶miechniêty Polak!

 
RUCH RODAKÓW : O Ruchu Dolacz i Ty
RODAKpress : Aktualnosci w RR Nasze drogi
COPYRIGHT: RODAKnet