W obliczu... początku ("Bitwa" A. Grottger) - Człowiek Szalony
 

W obliczu... początku ("Bitwa" A. Grottger)

Obejmuję martwego towarzysza walki.
Końca ciąg dalszy.
Początek początku.
Dobra Śmierć przyszła po niego,
Ale mnie ominie.
Duch nakazuje mi żyć dalej.
Wbrew mej woli.
Strumienie życia pokonają
strumienie winy.
Jesteśmy jednym duchem,
Jednym ciałem.
W obliczu końca.
W obliczu początku.

Tkwimy w

" Siedzibie błądzących ciał
szukających swego Wyludniacza
Siedzibie błądzących ciał
dostatecznie ograniczonej
by daremna była ucieczka
by daremne poszukiwania
dostatecznie obszernej i wielkiej ".


Nie ma dla nas ratunku.
Lecz nie my go potrzebujemy.
Odkupiliśmy winy.
Sumienia mamy czyste.
Czyste jak proch, z którego strzelamy,
W serca naszych wrogów.

Tylko Dobra Śmierć nie zabierze nas wszystkich.
Nie zabierze i mnie.

" Gdzieś podobno jest tajemne przejście
tunel lub korytarz albo chodnik
prowadzący, jak mówi poeta
ku schronom natury
innym marzy się właz
prowadzący do komina
gdzie podobno widać jeszcze gwiazdy ".


Mój głos wciąż jest słaby.

" I jak ogromna łza
Chorągiew powiewa nad nami. "


(Cytaty za "Wyludniacz" T. Budzyńskiego i S. Becketta oraz "Kochaj mnie" T. Budzyńskiego)

Człowiek Szalony

26.07.2011r.
RODAKpress

 
RUCH RODAKÓW : O Ruchu Dolacz i Ty
RODAKpress : Aktualnosci w RR Nasze drogi
COPYRIGHT: RODAKnet