O RUCHU RODAKÓW
PRZYSTĄP DO RUCHU RODAKÓW
RODAKpress - head
HOME - button
Polska Tabula Rasa - Ignacy Nowopolski

 

 

 

 

 

 

 

 


Polska Tabula Rasa

Patrząc z perspektywy tysiącletniej historii polski na przemiany jakim podlegało społeczeństwo trudno nie zadać sobie pytania o ich trend i jego przyszłe konsekwencje. Pytanie to jest o tyle istotne, że współcześnie wraz z niespotykanym rozwojem środków komunikowania, przemiany te następują z błyskawiczną wręcz szybkością.

Od zarania, przez wiele stuleci Polska była dynamicznie rozwijającym się krajem o bogatej, uniwersalnej kulturze, przyciągającym rzesze emigrantów. Polacy byli dumnym Narodem, szczycącym się swoim honorem, chrześcijańskimi zasadami i prawdziwą nigdzie indziej niespotykaną tolerancją, pozwalającą utrzymać mocarstwową jedność wielonarodowego, wielokulturowego i wielowyznaniowego państwa bez uciekania się do przemocy. Pomimo ciągłego zagrożenia głównie ze strony wojującego islamu, Polacy potrafili budować dobrobyt, chronić integralność granic, bronić czci i honoru swoich kobiet i pielęgnować swą kulturę i tożsamość.

Dopiero podczas zbliżenia z teutońską germanią, w tzw. okresie saskim nastąpiła znaczna degeneracja struktur państwowych i dekadencja społeczna trafnie ilustrowana powiedzonkiem "Za Króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa". Okres słabości wykorzystali germańscy i rosyjscy wrogowie pozbawiając nas państwowości. Pomimo to przez wszystkie lata rozbiorów, wojen, powstań i odbudowy państwowości, gros Polaków kierowała się zasadą "Bóg, Honor i Ojczyzna", zdobywając się na wiele wysiłków w obronie dobra wspólnego i zawsze, często nawet przesadnie pielęgnując zasady honoru.

Nie potrafiła tego zmienić nawet straszliwa okupacja niemiecka i dopiero bolszewicka zaczęła stopniowo kultywować glebę pod ostateczną rozprawę z Narodem Polskim. Owoce tej bolszewickiej okupacji, okresu PRLu, dojrzały w pełni w tzw. III RP.

W tym okresie nawarstwiły się w Polsce wszelkie możliwe negatywne trendy. Na słabe spauperyzowane i mocno już zdemoralizowane społeczeństwo, zwaliła się nędza spowodowana oszustwem "transformacji ustrojowej", rosnąca lawinowo dalsza emigracja najaktywniejszych grup demograficznych, chaos związany z dostosowywaniem wszystkiego co można i nie można do "standardów europejskich" i rozbuchana poza granice rozsądku żądza konsumpcji za wszelką cenę.

Rodząca się więc w realiach III RP nowa Osoba Ludzka, będąca w swojej istocie tabulą rasą poddawana była przeważnie pobieżnej opiece rodziców skoncentrowanych na zabezpieczeniu bytu materialnego w nowej niepewnej rzeczywistości i nie mających zwykle czasu ani podstaw merytorycznych do przekazania dziecku wartości transcendentalnych, stanowiących istotę człowieczeństwa. Z czasem dziecko rozpoczynało karierę przedszkolną i szkolną w zreformowanej na potrzeby Unii Europejskiej instytucji.

O ile w okresie PRLu, w zakresie nauk humanistycznych, można było poznać w miarę obiektywną historie i literaturę Polski za wyjątkiem stosunków Polsko- Rosyjskich(Sowieckich), o tyle w IIIRP, jeżeli w ogóle można się było czegoś w tych dziedzinach nauczyć to tylko ze zmanipulowanej pseudofaktograficznej papki siejącej zamęt w głowach dziatwy.

Następny krok w tworzeniu nowego "polskojęzycznego europejczyka", to edukacja medialna. Nie licząc zmasowanej propagandy promującej nową "europejską świadomość", zadanie mediów polega na dostarczeniu społeczeństwu tandetnej rozrywki pochłaniającej jego wolny czas, który w przeciwnym razie, mógł by być wykorzystany na rozwój intelektualny jednostek.

Ambitniejsza część społeczeństwa, uzyskuje dodatkową edukację w dewaluującym się szybko systemie szkolnictwa wyższego, zostając w znacznej części tzw. "wykształciuchami".

Jak widać na żadnym etapie swego rozwoju Osoba Ludzka nie ma łatwej sposobności do zapisania swojej tabula rasa unikalnymi dla swojego narodu wartościami. Coraz bardziej więc społeczeństwo przypomina zbiorowisko ludzi, kórych jedyną cechą wspólną jest to, że nie znają innego języka poza polskim.

Przedstawione powyżej procesy nie są tylko polską specyfiką w obszarze kultury "postłacińskiej" (euroatlantyckiej) i przy utrzymaniu obecnych trendów mogą doprowadzić do zniknięcia z powierzchni globu wielu narodów.

Najszybciej los ten może spotkać Polskę, której masowa emigracja wsiąka w pozostałe społeczeństwa europejskie jak woda w pustynny piasek, asymilując się błyskawicznie i mogąc pozostawić tam po sobie w przeciągu paru dekad jedynie polish cuisine.

Ignacy Nowopolski

RODAKpress

 
RUCH RODAKÓW : O Ruchu Dolacz i Ty
RODAKpress : Aktualnosci w RR Nasze drogi
COPYRIGHT: RODAKnet
NASZE DROGI - button AKTUALNOŒCI W RR NAPISZ DO NAS