RODAKpress - head
HOME - button
Trzeźwe spojrzenie na Rosję - Ignacy Nowopolski

 

 

 

 

 

 

 

 


Trzeźwe spojrzenie na Rosję

Polskojęzyczne media wszelkiego autoramentu w sposób histeryczny komentują najnowszy konflikt na linii Zachód-Moskwa, prześcigając w tym nawet imperialną prasę amerykańską. Oskarżają Rosję o neoimperializm i chęć powrotu do sowieckiego stanu posiadania, którego pierwszym krokiem była "agresja" na Gruzję.

Zarówno dzisiejsza Rosja , jak i ta z całego jej historycznego okresu, to państwo które trudno oceniać pozytywnie. Katalog zborodni i wszelkiego rodzaju wynaturzeń demonstrowanych w stosunku do podbijanych narodów i swego własnego jest zbyt długi do zacytowania.

Nie zwalnia to jednak obserwatorów politycznych z obowiązku trzeźwego spojrzenia na bieżące wydarzenia. Natomiast w przypadku polityków, chcących uchodzić za poważnych, jest to wymóg sine qua non.

Nie ulega wątpliwości, że rosyjskie zachowania mają wszelkie cechy imperialne, ale trudno twierdzić że amerykańskie takowych znamion są pozbawione. Unia Europejska jest natomiast imperium in sp e, którego miłująca podobno wolność Polska, stała się dobrowolną kolonią, ze wszelkimi tego faktu konsekwencjami.

Przyczynkiem do nieemocjonalnej oceny zaistniałej sytuacji może być artykuł Petera Millara w The Sunday Times pt . David Miliband and David Cameron blunder over Russia. Warto więc zacytować jego streszczenie:

Najbardziej niepokojącym wydarzeniem ostatnich tygodni nie była medialna metamorfoza Rosji z niecywilizowanego niedźwiedzia w warczącego wilka, ale wyskoki brytyjskich polityków.

W Kijowie i Tibilisi, minister spraw zagranicznych David Miliband i przywódca Torysów David Cameron zademonstrowali nieumiejętność historycznego pojmowania politycznych i ekonomicznych uwarunkowań problemu, zachowując się jak uczniaki.

Rosja jest ogromnym krajem, nie tak dalekim jakby się tego chciało, o którym politycy wiedzą stanowczo zamało. Najbardziej widocznym jest to w przypdaku byłych republik sowieckich, którym pragną oni zaoferować członkowstwo w NATO.

Jest ogólnie wiadomym, że Rosja boi się okrążania, ale na tym problem się nie kończy. Dla Rosji wkroczenie NATO na Ukrainę byłoby równoznaczne z inwazją. Ukraina nigdy nie posiadała niepodległego państwa przed 1991 rokiem. Sama nazwa "Ukraina" w języku starosłowiańskim oznacza "pogranicze", o które ciągle toczono walki. Wczesnosłowiańska Ruś Kijowska podbita została przez Mongołów po czym przez wieki należała do wielkiej Rzeczpospolitej Polski i Litwy. Jej zachodnia część była też prowincją imperium Austro-Węgierskiego. Obecnie ten region charakteryzuje się orientacją zachodnią i przewagą języka ukraińskiego. Jedankowoż Kijów jest kolebką Rosji, której nazwa pochodzi od Rusi Kijowskiej, znacznie starszej od samej Moskwy. Pięćdziesiąt procent mieszkańców Ukrainy używa języka rosyjskiego, a sam ukraiński uważany jest przez wielu Rosjan za rosyjski dialekt. W okresie stalinowskim do Ukrainy przyłączono też wiele czysto rosyjskich obszarów oraz Krym, który po wysiedleniu Tatarów zaludnili Rosjanie.

Ewentualne włączenie Ukrainy do NATO, mogłoby oznaczać dla niej wojnę domową. Ukraińska scena polityczna jest swoistym polem minowym, po którym bez map poruszają się Miliband i Cameron.

Rosja jest być może skorumpowaną pseudodemokracją, ale nie walczy już o światową dominację. Nie oznacza to jednak, że będzie się biernie przyglądać jak Wuj Sam parkuje swe czołgi przed frontonem Kremla. Jak pisał John Carré: "Ignorowanie historii jest ignorowaniem wilka na progu".

W interesie Polski, bardziej niż Wielkiej Brytanii, leży niedrażnienie rosyjskiego niedźwiedzia, który przyparty do muru może okazać się nieprzewidywalnym w swych poczynaniach. Obecne napięcia na osi Zachód-Rosja powinno się natomiast wykorzystać do osłabienia sojuszu Rosyjsko-Niemieckiego i rosyjskiej dominacji energetycznej.

Ignacy Nowopolski

07.09.2008r.
RODAKpress

 
RUCH RODAKÓW : O Ruchu Dolacz i Ty
RODAKpress : Aktualnosci w RR Nasze drogi
COPYRIGHT: RODAKnet
NASZE DROGI - button AKTUALNOŒCI W RR NAPISZ DO NAS