Włodzimierz Odojewski współpracował z SB
"Kryptonim Liryka" - taki tytul nosi ksiazka Joanny Siedleckiej, ktora ukaze sie 4 grudnia. Publikacja jest wynikiem kwerendy w archiwach IPN-u, dotyczacej inwigilacji srodowiska literackiego przez sluzby bezpieczenstwa.
Autorka dotarla m.in. do teczki Wlodzimierza Odojewskiego, agenta o pseudonimie "WO". Odojewski jest autorem wielu cenionych powiesci, wydawanych na emigracji i w tzw. drugim obiegu, m.in. "Zasypie wszystko, zawieje".
Wlodzimierz Odojewski jest - w ujeciu Siedleckiej - szczegolnym przypadkiem, glownie dlatego, ze przez ostatnie 30 lat budowal swoj obraz jako opozycjonisty i ofiary ustroju. W interpretacji Siedleckiej Odojewski prowadzil z bezpieka gre i jako jeden z niewielu potrafil wykorzystac ja do wlasnych celow. Od lutego 1964 r. do grudnia 1968 r. Odojewski donosami m.in. na Jerzego Krzysztonia skutecznie blokowal mozliwosci wyjazdow na Zachod ewentualnego konkurenta do stypendiow. Gdy pojawila sie mozliwosc emigracji, w ostentacyjny sposob zrezygnowal ze wspolpracy, a szykany, ktore nastapily, wykorzystal do zbudowania nimbu pisarza przesladowanego przez ustroj. (pap)
PAP
03.12.2008r.
Dziennik Polski