SKRÓT WIADOMOŒCI - RP  

 

 

 

 

 

 



*Mubarak ucieknie do Izraela? WikiLeaks: USA wsparły opozycję
Z informacji, do których dotarła stacja telewizyjna Al-Jazeera wynika, że prezydent Egiptu Hosni Mubarak może wkrótce opuścić kraj i uciec do Tel Awiwu. Decyzja ta miała zapaść po tym, jak udzielenia politycznego azylu odmówiły mu władze Arabii Saudyjskiej. 19 prywatnych samolotów odrzutowych z rodzinami zamożnych egipskich biznesmenów odleciały do Dubaju - donosi agencja Associated Press. Rząd USA w ostatnich trzech latach popierał po kryjomu inspiratorów obecnych antyrządowych demonstracji w Egipcie, którzy zawiązali tzw. ruch 6 kwietnia - donosi z kolei "Daily Telegraph" powołując się na przecieki ujawnione przez portal Wikileaks. - PAP

*Włochy: hołd dla polskiego bohatera
Postać rotmistrza Witolda Pileckiego, dobrowolnego więźnia obozu Auschwitz, który przygotował stamtąd pierwszy raport na temat Zagłady, przedstawiono podczas obchodów Dnia Pamięci o Holokauście w mieście Pescara w środkowych Włoszech. Podczas uroczystości z udziałem przedstawicieli ambasady RP w Rzymie oraz polskich historyków o Pileckim mówił między innymi autor jego pierwszej w Italii biografii, Marco Patricelli. Książka dziennikarza pod tytułem "Ochotnik" ukazała się we Włoszech przed rokiem, a jest ona wynikiem wizyty autora w Instytucie Pamięci Narodowej w Warszawie, gdzie przypadkowo natknął się na tom o polskim bohaterze.
- On nie był tylko polskim bohaterem, ale postacią symboliczną, wyrazicielem najbardziej niezbędnych wartości ludzkich, takich jak godność i wolność, bohaterem Europy w walce z totalitaryzmami - mówił zastępca ambasadora RP we Włoszech Wojciech Unolt. - PAP

*Wielki sukces Watykanu
Oficjalną stronę Watykanu codziennie odwiedza ponad 3 mln użytkowników - podaje agencja RIA Nowosti, powołując się na radio watykańskie. Oglądalnościowy skok nastąpił m.in. dzięki uruchomieniu wersji chińskiej. W 1996 roku, kiedy otwarto portal, miesięcznie zaglądało na niego 7 mln osób, czyli ok. 230 tys. użytkowników dziennie. Dane statystyczne pokazują, że najczęściej z witryny Stolicy Apostolskiej korzystają mieszkańcy USA, Włoch, Hiszpanii, Niemiec i Brazylii. Portal ma obecnie osiem wersji językowych. Jego pracownicy podkreślają, że hitem było stworzenie wersji chińskiej. Wtedy radykalnie zwiększyła się nie tylko liczba osób odwiedzających stronę Watykanu z najludniejszego kraju świata - przybyło również użytkowników z Korei, Tajwanu i Hongkongu. - RIA Nowosti

*Który kraj wyjdzie ze strefy euro?
Większość inwestorów na świecie ocenia, że w ciągu najbliższych 5 lat co najmniej jeden kraj wyjdzie ze strefy euro. Przeważa też opinia, że Grecja i Irlandia ogłoszą niewypłacalność - wynika z kwartalnego badania przeprowadzonego przez agencję Bloomberg. 59 proc. ankietowanych inwestorów na świecie uważa, że jeden lub więcej z 17 krajów strefy euro opuści euroland do 2016 r. W tej grupie 11 proc. uważa, że nastąpi to w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Inwestorzy są podzieleni co do tego, czy Portugalia może ogłosić bankructwo. Mają za to zaufanie do Hiszpanii. Prawie równo podzielone są opinie na temat tego, czy możliwy jest rozpad strefy euro. - Onet

*Masoni na szczytach władzy
Mimo że prezydent Francji Nicolas Sarkozy nie jest masonem, to w jego otoczeniu jest ich pełno. Tygodnik "Le Point" pisze, że praktycznie wszystkie ważne sprawy w państwie odbywają się przy udziale członków masońskich obediencji. Są zazwyczaj anonimowi i trudno identyfikowalni. Tygodnik podaje przykład biznesmena i polityka Bernarda Tapiego, który tylko dzięki wpływom masonów w wymiarze sprawiedliwości otrzymał w 2008 r. wyrok sądu nakazujący wypłacenie mu odszkodowania w wysokości 400 mln euro. Wpływy masonów są niemal wszędzie, bo kierownicze, ważne stanowiska w ministerstwach, sądownictwie, bankach, szkolnictwie czy służbie zdrowia są w większości obsadzane przez członków lóż. Według "Le Point", "bycie masonem jest obowiązkowe, by zostać ministrem współpracy". - Nasz Dziennik

*Lech Kaczyński patronem naukowców
W Poznaniu powstał Akademicki Klub Obywatelski imienia Lecha Kaczyńskiego, w którym działać będą ludzie nauki. Pierwszym przewodniczącym Akademickiego Klubu Obywatelskiego imienia Lecha Kaczyńskiego został profesor Stanisław Mikołajczak. Znany filolog polski i językoznawca z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, a w przeszłości działacz opozycyjny internowany w stanie wojennym.
Swój udział w AKO zadeklarowało już ponad 130 osób. Wśród nich jest aż 75 profesorów i 28 doktorów reprezentujących różne dziedziny nauki oraz pracujący na co dzień w rozmaitych uczelniach. - Gazeta Polska

*Doradca rządu RFN dziękuje Bogu za katastrofę smoleńską
Zwracam uwagę na wywiad, jaki rosyjskim mediom udzielił 14.1.2011 Aleksander Rahr, prominentny doradca ds. Rosji niemieckiego rządu, parlamentu i przemysłu (zob. LINK ). Rahr, obywatel Niemiec pochodzenia rosyjskiego, jest profesorem honorowym moskiewskiej szkoły dyplomatycznej (MGIMO) oraz osobistym znajomym Putina i Miedwiediewa, a także wielu innych czołowych rosyjskich osobistości. Jest członkiem elitarnego Klubu Wałdajskiego, lobbującego m.in. na rzecz jak najściślejszych związków Rosji z Niemcami. Bardzo aktywny, stale podróżujący pomiędzy Rosją a Niemcami i wciąż organizujący spotkania na wysokim szczeblu, oficjalne i zakulisowe - zasłużył sobie w Niemczech na nazwanie go "pająkiem, który tka sieć powiązań rosyjsko-niemieckich". - Finis Rei Publicae

*Kaczyński: to gigantyczny skandal, który powstał z winy Rosjan
- Mamy do czynienia z sytuacją, która jest gigantycznym skandalem, który powstał z winy Rosjan. To z ich winy ten samolot się rozbił, ale to, że tak mogło być, to już jest wina polskiego rządu. Zostaliśmy przez Rosjan jako naród i państwo upokorzeni. To był policzek wymierzony nie tylko Donaldowi Tuskowi, ale nam wszystkim. Nie wolno się na to zgadzać. Nie wolno prowadzić polityki tchórzliwej i naiwnej - powiedział Jarosław Kaczyński na otwarciu posiedzenia Rady Politycznej PiS.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że można także określić, kto ponosi pośrednią winę za to, że 10 kwietnia doszło w Smoleńsku do tragedii. Jego zdaniem "na czoło" wysuwa się ta najbardziej podstawowa odpowiedzialność - rozdzielenie uroczystości w Katyniu oraz podjęcie przez rząd Donalda Tuska "gry z obcym mocarstwem", która zakończyła się katastrofą.
- To był pomysł niebywały i horrendalny. Nasza demokracja jest w stanie bardzo poważnego kryzysu. Mówiłem to już wielokrotnie i powtórzę to tutaj: w każdym innym kraju ci ludzie nie mieliby czego szukać w polityce. Wielkim zadaniem naszej formacji jest doprowadzenie do tego, by polska demokracja ponownie funkcjonowała. Jej elementem jest odpowiedzialność polityków za to, co robią - dodał. - Onet.pl

*Polscy agenci przechytrzyli Rosjan
To nie żadna "chałupnicza metoda" pozyskania nagrań z wieży w Smoleńsku - jak to określił minister Miller - ale efekt tajnej akcji polskich specsłużb. Jak ustalił Fakt, już 10 kwietnia podczas pierwszej rządowej narady po katastrofie wydano polecenie służbom, by natychmiast jechały na miejsce katastrofy i zbierały "co się da". - Dla nas było jasne, że Rosjanie będą ukrywać dowody, że trzeba jak najszybciej i jak najlepiej zabezpieczyć na miejscu wszystko, co się da - mówi nam jeden z uczestników narady z 10 kwietnia, gdy spotkali się ministrowie i szefowie wszystkich specsłużb.
Dlatego agenci dostali jasne polecenie: "W Smoleńsku i Moskwie wpychamy się, gdzie się da, zabieramy, co się da, gadamy ze wszystkimi, z kim się da. Jak bez wódki nie razbieriosz, to też działać". - Fakt

Co jeszcze wypłynie na POwierzchnię z tonącej platformy.

*Fiasko ws. aktu urodzenia. Złe wieści dla Obamy
Gubernator Hawajów Neil Abercrombie zasugerował, że kwestia aktu urodzenia Baracka Obamy "może mieć znaczący wpływ" podczas najbliższych wyborów prezydenckich w USA. Do tej pory obecny prezydent USA nie przedstawił aktu urodzenia w długiej formie potwierdzającego, że urodził się na terytorium Stanów Zjednoczonych. - To uniemożliwi mu reelekcję - stwierdził Abercrombie, komentując poszukiwania tego dokumentu w miejscu, gdzie miał się narodzić amerykański lider - informuje serwis wnd.com. Pytania o dokument potwierdzający amerykańskie korzenie Baracka Obamy powróciły po dwóch latach jego urzędowania w Białym Domu. Według amerykańskiego prawa, prezydentem Stanów Zjednoczonych nie może być osoba, która nie urodziła się na terytorium tego kraju. Do dziś administracja Obamy, ani sam prezydent nie przedstawił aktu urodzenia w długiej formie (lecz jedynie jego skróconą wersję), co jest politycznym paliwem dla jego adwersarzy - czytamy w serwisie. - Onet.pl

*"RYSZARD C. NALEŻAŁ DO PO"
"Zabójca pracownika łódzkiego biura PiS Marka Rosiaka, Ryszard C., był przez rok członkiem Platformy Obywatelskiej" - powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej po uczczeniu pamięci zamordowanego w Łodzi pracownika biura Prawa i Sprawiedliwości. Według prezesa PiS, Ryszard C. przez rok był członkiem PO. Powiedział, że czas potwierdzi tę informację. O tym, że Ryszard C. mógł należeć do PO, pisał już kilka miesięcy temu portal Niezalezna.pl i "Gazeta Polska". Zdaniem Kaczyńskiego, nienawiść Ryszarda C. była skierowana w jednym kierunku: w stronę PiS. Jarosław Kaczyński złożył na grobie zamordowanego pracownika biura PiS wieniec z napisem : "Markowi Rosiakowi koleżanki i koledzy". Zapalił znicz i pomodlił się. - Niezależna

23.01.2011r.
RODAKpress

 
RUCH RODAKÓW : O Ruchu Dolacz i Ty
RODAKpress : Aktualnosci w RR Nasze drogi
COPYRIGHT: RODAKnet