Zamach na standardy czy dorzynanie watahy? - Magdalena Żuraw


 

 

 

 

 

 

 

Zamach na standardy czy dorzynanie watahy?

To, co dzieje się wokół komisji hazardowej - wykluczenie z jej składu Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna, niedopuszczenie do ujawnienia billingów Schetyny itd. - jest oczywiście jeśli nie "zamachem na demokrację", to przynajmniej pogwałceniem obowiązującym prawie w całej Europie standardów parlamentarnych (nie liczę tu Rosji, Białorusi itd.).

Wystarczy zresztą przywołać komisję śledczą w sprawie afery Rywina. Choć powstała ona za rządów SLD, i to właśnie lewica miała w niej przewagę (Tomasz Nałęcz, Bogdan Lewandowski, Jerzy Szteliga, Anita Błochowiak, Stanisław Rydzoń), ani razu nie doszło do sytuacji, w której tak jawnie uniemożliwiano by rozpoczęcie prac komisji. Owszem, blokowano powstanie końcowego raportu w formie, która stanowiłaby zagrożenie dla postkomunistów - wszystko jednak odbywało się w granicach cywilizowanej walki politycznej. Dziś Platforma, znajdująca się w tej samej sytuacji co 6 lat temu SLD, nawet nie próbuje stwarzać pozorów, że tych standardów przestrzega...

W całym zamęcie wokół komisji hazardowej coraz bardziej umyka jednak inny istotny aspekt działań jej członków z PO (a nie łudźmy się, że są to posunięcia samodzielne, podjęte bez konsultacji z premierem Tuskiem...). Chodzi o strategię zacierania winy polityków Platformy i stopniowego obciążania nią posłów PiS - strategię realizowaną świadomie i konsekwentnie od chwili wybuchu afery hazardowej. Jest to zjawisko o wiele groźniejsze - i daleko bardziej cyniczne - niż najbardziej nawet ostentacyjne łamanie procedur obowiązujących podczas prac komisji sejmowych. Dlaczego? Bo demonstracyjne nadużywanie władzy prędzej czy później skutecznie zostanie wypunktowane przez opozycję, natomiast planowe działania, aby tę opozycję jak najszybciej ośmieszyć, zmieszać z błotem (czytaj: przypisać jej swoje własne grzechy) i zlikwidować, nosi już znamiona zagrywki przestępczej. To niemal dosłowna realizacja słynnych słów o "dorzynaniu watahy" Radka Sikorskiego.

Poniżej niektóre tylko wypowiedzi prominentnych działaczy PO po ujawnieniu przez "Rzeczpospolitą" taśm "Rysia", "Mira" i "Zbysia". Dziś mało kto o nich pamięta, a wynika z nich jasno, że Platforma już w pierwszych dniach afery robiła wszystko, by do powstania komisji hazardowej nie dopuścić. Następnie - gdy wiadomo było, że pod presją społeczną taka komisja powstać musi - politycy PO starali się podważyć sens jej pracy i na celownik komisji wziąć... działania polityków PiS.

Afera hazardowa wybuchła 1 października. Na reakcję premiera i jego "przybocznych" nie trzeba było długo czekać:

Donald Tusk: stenogramy rozmów Zbigniewa Chlebowskiego z dolnośląskimi biznesmenami nie świadczą o popełnieniu przestępstwa (1 października);

Stefan Niesiołowski : akcja CBA miała charakter antyrządowej prowokacji, a przedstawione przez dziennik [Rzeczpospolitą] dokumenty zostały "spreparowane" (1 października);

Donald Tusk: pomysł powołania komisji śledczej to "polityczna rozgrywka" (2 października);

Stefan Niesiołowski : afera hazardowa to "kolejna PiS-owska hucpa" (2 października);

Donald Tusk: nie mogę i nie dopuszczę do tego, aby w moim rządzie CBA było narzędziem w walce politycznej w rękach jednej z partii politycznych (3 października);

Grzegorz Dolniak (to wypowiedź wręcz prorocza!): Jeżeli myślicie, że komisja śledcza cokolwiek w tej sprawie wywiedzie, to jesteście w wielkim błędzie (4 października);

Bronisław Komorowski : sejmowa komisja śledcza ws. afery hazardowej jest niepotrzebna (6 października);

Janusz Palikot : Tego jeszcze nie było! Najpierw Gosiewski zablokował prace nad ustawą o dopłatach w grach hazardowych. Potem Kamiński spreparował aferę w obronie własnego stołka, a teraz my jesteśmy wszystkiemu winni! Zawsze powtarzam: ludzie z PiS-u na niczym się nie znają z wyjątkiem socjotechniki! (7 października);

Krystyna Skowrońska : przyszła komisja będzie chciała wyjaśnić nie tylko sprawę rozmów "Zbyszka" i "Mira", lecz także rolę PiS w pracach nad ustawą o grach losowych (8 października).

Magdalena Żuraw

Artykuł ukazał się na stronie portalu Debata.pl

RODAKpress
21.12.2009r.

 
RUCH RODAKÓW : O Ruchu Dolacz i Ty
RODAKpress : Aktualnosci w RR Nasze drogi
COPYRIGHT: RODAKnet