"Po raz pierwszy w historii"
Rekord ukraińskiego pilota F-16
Ukraiński pilot myśliwca F-16 podczas jednego wylotu bojowego zestrzelił sześć rosyjskich pocisków manewrujących, co zdarzyło się po raz pierwszy w historii - powiadomił we wtorek szef służby prasowej Sił Powietrznych Ukrainy, pułkownik Jurij Ihnat.
Do zdarzenia doszło podczas zmasowanego ataku Rosji 13 grudnia, gdy na Ukrainę leciało ponad 90 pocisków różnego rodzaju i prawie 200 dronów. Celem rosyjskiego uderzenia były wtedy przede wszystkim obiekty infrastruktury energetycznej.
Pilot, którego nazwiska nie wymieniono, wyjaśnił, że pierwsze cztery rakiety manewrujące strącił z użyciem rakiet powietrze-powietrze. Dodał, że rosyjskie pociski wyposażone były w indywidualne środki ochrony radioelektronicznej, co utrudniało walkę, lecz to nie uchroniło ich przed zniszczeniem.
"Ukraiński pilot miał pod skrzydłami tylko cztery pociski powietrze-powietrze: średniego i krótkiego zasięgu. Pociski dalekiego zasięgu zostały użyte jako pierwsze, a następnie pilot musiał zbliżyć się na odległość około dwóch mil, aby użyć pocisków krótkiego zasięgu..." - napisał Ihnat na Facebooku.
Po zestrzeleniu czterech rakiet pilot otrzymał polecenie powrotu do bazy, jednak na jego kursie pojawił się cel, który leciał w kierunku Kijowa. Postanowił podjąć próbę strącenia go za pomocą szybkostrzelnego działka, w które także wyposażony jest F-16. Dowództwo wydało zgodę.
"Rozumiałem, że szanse na trafienie pocisku lecącego z szybkością ponad 650 km są niewielkie; najpierw musiałem znaleźć go na niebie, wyrównać wysokość i strzelać z odległości nie większej niż 500 metrów. Podlatywanie bliżej jest niezwykle niebezpieczne - w razie wybuchu 450-kilogramowej głowicy istnieje duże ryzyko, że samolot wleci w chmurę odłamków" - opowiedział pilot.
Szkolenie w USA
Wyjaśnił, że podczas szkolenia w USA uczył się trafiania w cele z działka jedynie na symulatorach. "Zrobiłem wszystko tak, jak uczyli nas instruktorzy w USA, tak, jak ćwiczyłem na symulatorze. Kilka serii z działka i wybuch, po nim kolejny. Pomyślałem, że to powtórna detonacja. (.) Okazało się jednak, że rakiety są dwie. Leciały jedna obok drugiej. (.) Tego dnia ustanowiłem rekord . Ale najważniejszy jest wynik! Cieszę się, że mi się udało i poświęcam ten sukces wszystkim braciom (pilotom), którzy nie dożyli, żeby ujrzeć F-16 na ukraińskim niebie" - powiedział pilot.
Pułkownik Ihnat poinformował, że zestrzelenie sześciu rakiet manewrujących podczas jednego wylotu zostało potwierdzone w trakcie kontroli.
Rekord pilota F-16
"Na podstawie wyników obiektywnej kontroli mamy stuprocentowe potwierdzenie faktu, że po raz pierwszy w historii amerykański myśliwiec F-16 zestrzelił sześć pocisków manewrujących w walce przeciwlotniczej, w tym dwa z działka samolotu. I dokonał tego Ukrainiec! ". "Amerykanie po drugiej stronie oceanu również byli mile zaskoczeni, gdy dowiedzieli się, jak pracują ich (ukraińscy) podopieczni" - podkreślił Ihnat.
Pierwsze F-16 dotarły na Ukrainę 31 lipca 2024 roku. Władze w Kijowie nie ujawniły, ile maszyn wtedy otrzymały. Do przekazania ok. 60 samolotów zobowiązała się koalicja złożona z Danii, Norwegii, Holandii i Belgii.
7 grudnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że do jego kraju dotarła druga partia myśliwców F-16 przekazanych przez Danię.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
31.01.2025r.
PAP.pl