Grzegorz Braun masakruje dziennikarkę TVP 1
"Dziękujemy" TVP 1 za (ustawowy) dostęp do trybuny, i wstydzimy się postawy "Naszego Dziennika", "Gazeta prawie Polskiej Codziennie" i pochodnych mediów
A co robią media prawicowe? Milczą. A co robią członkowie PiS? Podobnie. Milczą i nie są kontaktowi. Wszystko postawiły na jedną kartę - kandydat Duda musi wygrać! W dodatku mamy do czynienia z nagłym odejściem "profesora", niech mu ziemia polska lekką będzie (nie będzie już musiał się bać Polaków więcej niż Niemców). Tak więc poza "wilkami" z Rosji mamy następny temat zastępczy. Układ warszawski znowu będzie musiał się ładnie zachować. Będzie to pogrzeb okrągłego stołu. Mam nadzieję, że tym razem wulkan w Islandii nie będzie robił żadnych trudności transportowych. Ważny to też moment w karierze politycznej Bronisława K.; prawdopodobnie ostatni pogrzeb państwowy na Powązkach.
Trzeba przyznać, że kancelaria Św. Pamięci Prezydenta RP, Lecha Kaczyńskiego odpowiadała na głosy normalnych obywateli, wiedząc że jest to niezbędne by poznać co myślą tzw. zwykli ludzie, czego nie da się powiedzieć o obecnej ekipie. PiS musi odejść razem z układem, jest skompromitowany swą niemocą, nieudolnością i nieumiejętnością podejmowania szybkich decyzji w decydujących momentach istnienia naszego państwa. Państwo nie zdało egzaminu, opozyzycja PiS rozczarowała najwierniejszych wyborców. Potrzebni są nowi, młodsi, czyści ludzie. Tych w Polsce i za granicą nie brak!
Grzegorz Braun jest jedną z wybitnych postaci w życiu publicznym dzisiejszej Polski. W programie TVP 1 "Polityka przy kawie", najlepszy - moim zdaniem - kandydat na urząd Prezydenta RP zmasakrował prowadzącą program dziennikarkę swą dosadną argumentacją.
Można mniemać, że gdyby gospodarzem programu był ktoś w typie Moniki Olejnik, to program mógłby się zakończyć wyjściem jednego z rozmowców ze studia, lub też utonąłby w słownej przepychance. Ten program jednak przejdzie do historii jako strategiczny majstersztyk Pana Brauna i jednocześnie skrajnej nieudolnosci dziennikarki TVP1. W normalnym kraju, po czymś takim, musiałby się zmienić nie tylko sam system medialny, ale nawet ustrój kraju. Czy to wszystko spłynie po władzy jak gówno po Urbanie, jeszcze się okaże. Jak do tej pory, tylko GWiazda Śmierci w artykule "Brunatny głos w telewizji publicznej" autorstwa Macieja Stasińskiego nazwała Brauna faszystą i żydożerca, a to wszystko co powiedział w programie TVP1 "kolejną porcją bredni". Jeszcze raz został przeto ugruntowany demokratyczny przesąd "polskiej inteligencji". Bowiem nie dawno temu, historyk idei Marcin Król zadekretował "Czy rozmawiać z Braunem? Nie. Osoba publiczna nie ma prawa wygłaszać poglądów antydemokratycznych". To będzie checa jak naród wybierze prezydenta, z którym nie można rozmawiać. Swoją drogą, o ironio losu, to przecież spadkobiercy czerwonych faszystów rządzą dziś Polską, i to oni w tej dupokracji decydują kto może mówić i o czym, ale broń Boże, nie można mówić prawdy [Czyż to nie faszyzm czystej wody!] To jest ten jeszcze jeden moment w historii narodu, w którym każdy Polak, katolik i nie-katolik, powinien zasilić szeregi "faszystów", spadkobierców żołnierzy niezłomnych, prawdziwych polskich patriotów, dla których los Rzeczpospolitej obojętnym nie jest. Ponieważ to tego kandydata system się boi najbardziej, więc dla dobra ogółu właśnie na niego trzeba głosować. To jest być może ostatnia szansa by coś zmienić w tym kraju z resztówek.
Braun zmienia Polskę. A zagwarantowany ustawowo czas na antenie Grzegorz Braun wykorzystał tym razem jak należy. Ileż to razy, w różnych miejscach, przerwano jego argumenty tlumacząc się brakiem czasu.
Oto pierwszy raz w telewizji reżymowej, niezależny kandydat na urząd Prezydenta RP nie pozwolił się przygwozdzić do stołu zastępczym tematem dot. Przejazdu rosyjskich motocyklistów. Przeciwnie wyłożył całej Polsce (i już nie tylko w > > salce katechetycznej!!!) swój program wyborczy: wiara, rodzina, własność.
Dr Zygmunt Jasłowski
Grzegorz Braun MASAKRUJE dziennikarkę TVP (cały program)
30.04.2015r.
RODAKpress