Nie wolno zapomnieć o Kresach - Dariusz Piotr Kucharski


 

 

 

 

 

 

 


Nie wolno zapomnieć o Kresach

Relacje wschodnie, przeszłość ziem zwanych kresowymi, a obecnie będących w głównym składzie Litwy, Łotwy, Białorusi, Ukrainy, obecni tam Polacy, masa polskiej spuścizny kulturowej, naukowej, duchowej stawia je w głównym szeregu zainteresowań i działań polskiego państwa.

Nie można koło tych zagadnień przechodzić obojętnie, czy wręcz je lekceważyć. To wielka część naszej przeszłości, ciągle żywa i aktualna, pomimo głośnych wypowiedzi na ten temat wielu nam nieprzychylnych. Kresy to nie skansen naszej przeszłości, jak chcą niektórzy. To utrzymywanie przez tamtejsze polskie społeczności naszego dorobku, to również ich głosy i spojrzenia w stronę Warszawy, ale to także polska siła na wschodzie.

Obserwując rządowe działania na obszarach wschodnich, kresach I i II Rzeczypospolitej przysłowiowe ręce opadają. Obecna Polska porusza się tam jak dziecko z opaską na oczach. Wielka nieudolność. Gdyby nie działania środowisk społecznych, niektórych dyplomatów polskich, to polskie zagadnienia wschodnie byłyby dla nas odległe niczym Afryka. Natomiast pojawiające się obecnie w mediach informacje w żaden sposób nie oddają rzeczywistości, pięknie koloryzując te relacje. Obecność na tych terenach państwa polskiego w ramach pomocy, obrony i wspierania polskości musi być zdecydowana. Gdy Polska odetnie się od wielkiej części swojej tożsamości to jej obywatele staną się cywilizacyjno - kulturowymi inwalidami.

Niestety jako naród jesteśmy w odwrocie, który ogranicza również nas, mieszkańców III RP. A to już świadczy o degradacji wspólnoty. Przy naszej bierności rozszerza się to na gospodarkę. Za kilka lat już bez kultury, gospodarki, przestaniemy istnieć nie tylko jako państwo, ale i wspólnota. Co nas wówczas będzie łączyło?

Wracając do polskich spraw wschodnich. Sytuacja Polaków za granicą, szczególnie na wschodzie powinna budzić niepokój i zainteresowanie polskich władz. Działania rządu i władz centralnych w tym zakresie są zdecydowanie niewystarczające. W ramach tej problematyki powstały duże zaniedbania. Odkładane w czasie występują już ze zwielokrotnioną siłą.

Poniżej kilka najistotniejszych kierunków działań, które mogą naprawić obecny stan:

- szczególnie ważna jest pomoc finansowa dla działających na wschodzie Polaków. Trzeba wrócić do wsparcia i kontroli nad rozdziałem środków finansowych przez izbę senacką.

- zwiększyć nadzór nad polskimi palcówkami na wschodzie, często wymagana jest tam poprawa relacji: polskie placówki dyplomatyczne, a miejscowi Polacy.

- odsunąć tzw. firmy zewnętrzne działające na umowach z polskimi placówkami dyplomatycznymi (sprawdzić zasady przydziału Kart Polaka, czy jest również prawdą, że prowadzenie wniosków i spraw konsularnych zostało powierzone firmie zewnętrznej).

- zwiększyć opiekę nad polskimi miejscami pamięci, kultu, przede wszystkim podwyższyć aktywność polskich dyplomatów i urzędników tam pracujących. Kresy to nadal bardzo szczególny obszar działań naszego MSZ.

- udzielić zdecydowanej pomocy dyplomatycznej i prawnej Polakom na Litwie w ich dążeniach do odzyskania własności, równego traktowania i do prawa posługiwania się językiem polskim jako językiem rodzinnym.

- porzucić założenia giedroyciowskiej polityki w relacjach RP - Ukraina, nic nie przynoszącej. W moim odczuciu błędnej i ośmieszającej nas Polaków, wykorzystywanej przez ukraińskich polityków i nie rozumianej przez społeczność Ukrainy. Tu pożądana jest zdecydowana i stanowcza postawa strony polskiej.

- bezwzględnie przeprowadzić repatriację ludności polskiej z Kazachstanu, Uzbekistanu, Tadżykistanu i innych rejonów dawnego ZSRS wywiezionych tam po 1939 roku. Trzeba odpowiedzialnie podjąć także sprawę powrotu do Macierzy Polaków wywiezionych w głąb ZSRS w czasach międzywojennych. Warto wykorzystać projekt Wspólnoty Polskiej z 2010 roku (projekt Płażyńskiego). Wprowadzić ułatwienia powrotów do Kraju drogą indywidualną, rodzinną, jak i przez organizacje pozarządowe.

- wreszcie tak oczekiwana kwestia, zdecydowane odniesienie się państwa polskiego do ludobójstwa na Polakach dokonanego przez ukraińskie formacje OUN - UPA na kresach południowo - wschodnich II RP w latach 1943-1947. Pierwsze kroki to godne uregulowanie tej tragedii przez wsparcie propozycji ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian.

- wzmocnienie wspólnoty na wschodzie przez poprawę kontaktów z Macierzą. Należy dążyć do ustanowienia konsulatów honorowych RP na Litwie w Solecznikach i w Wędziagole, na Ukrainie w Żytomierzu, Kamieńcu Podolskim, Ivano-Frankivsku, na Białorusi w Lidzie, Nowogródku, Baranowiczach i Pińsku.

To doskonała forma wzmocnienia naszej wspólnoty i droga do jej konsolidacji.

- należy rozważyć poszerzenie oddziaływania Karty Polaka i przygotować uregulowania prawne nadające obywatelstwo RP żyjącym poza krajem. Roztropnie, po odpowiednich przygotowaniach formalno-prawnych przystąpić do działania w tym zakresie. Zasada: każdy kto był obywatelem RP 31 sierpnia 1939 roku i jego potomkowie. Należy rozpocząć od państw Wspólnoty Europejskiej: Estonia, Łotwa, Litwa.

- ustanowienie Pełnomocnika ds. Polaków na Wschodzie przy Premierze RP (w randze sekretarza stanu), to podniesienie wagi spraw polskich. Uregulowanie tej sprawy to postawienie na istotny polski aspekt kulturowy, społeczny, polityczny i ekonomiczny.

- sprawą pilną jest powołanie w kraju Instytutu Ziem Kresowych z główną siedzibą w Warszawie i oddziałami w Poznaniu, Olsztynie, Lublinie. Tu pewne novum: placówka ta powinna zajmować się kresami wschodnimi, ale i zachodnimi oraz południowymi. Zadaniem Instytutu musi być działalność archiwizacyjna, naukowa, edukacyjna. Oczekiwania społeczne w tej materii są wielkie. Kilka lat temu zaproponowałem i zbierałem poparcie dla idei utworzenia w ramach UAM w Poznaniu podobnej placówki, wówczas dużo środowisk oraz rodzin deklarowało swoje poparcie i pragnienie przekazania do niej (i tylko do takiej placówki) cennych zbiorów, archiwów, nierzadko jeszcze z czasów I Rzeczypospolitej. Tego nie wolno lekceważyć.

To najistotniejsze wytyczne, którym w ramach tematyki wschodniej, dbałości o polskie tradycje, spuściznę, należy nadać priorytet w działaniach państwa.

Czy się to komuś podoba czy nie, rzeczywistość wschodnia jest nacechowana silnymi akcentami polskimi. Nie należy, wręcz nie wolno od nich uciekać. To wielka część naszej tożsamości, ale i realny element współczesnej polskiej polityki i gospodarki.

Źródło; Nasza Polska , nr 44 (939) 29 X 2013, s.19.

dr Dariusz Piotr Kucharski

08.11.2013r.
RODAKnet.com

 
RUCH RODAKÓW: O Ruchu - Docz do nas - Aktualnoi RR - Nasze drogi - Czytelnia RR
RODAKpress: W skrocie - RODAKvision - Rodakwave - Galeria - Animacje - Linki - Kontakt
COPYRIGHT: RODAKnet