1 październik 2007
Rozpoczynamy kampanię wyborczą.
W dotychczasowych działaniach związanych z akcją "Jeden jest naród polski" popierali nas parlamentarzyści różnych partii, ale tylko Prawo i Sprawiedliwość okazało się partią na którą można liczyć. Tylko PiS ma wolę polityczną i realną siłę odpowiedzieć na nasze oczekiwania. Dlatego wzywamy do głosowania na PiS!
Wzywamy do rozpowszechnienia materiałów wyborczych w mediach, organizacjach społecznych i wśród osób prywatnych. Wspólnie zbudujmy siłę, która doprowadzi do wyboru przychylnego naszym postulatom parlamentu i pozwoli na ich wdrożenie w życie.
Mnożą się, niejednokrotnie słuszne zarzuty, że kampania wyborcza w Polsce przebiega pod dyktando haseł i brutalnych sporów za którymi nie idą merytoryczne propozycje i programowe dyskusje.
Nasze propozycje są merytoryczne i systemowe, wręcz "rewolucyjne" nie tylko pod względem odzyskania podmiotowości przez miliony Polaków, ale również podnoszą temat niespotykanych zmian w samej diasporze.
Od naszego zaangażowania i wytrwałości zależą losy parlamentu, który może wreszcie zakończy niechlubne czasy "opieki nad Polonią", opieki uwikłanej w metody agenturalne i oparte na wspieraniu "lewej nogi".
Przeciwstawmy naszą KampANIĘ ich Magdalence!
Zarówno Jeden polski naród w kampani wyborczej jak i Polonijne wybory powszechne są integralnymi składnikami naszych propozycji pozwalającymi zrozumieć ich kompleksowe rozwiązania i jako takie należy je rozpowszechniać.
***
Jeden polski naród w kampani wyborczej
"Partiokracja, sejmokracja, ubekracja, czy interes Polski?"
Ruch Rodaków konsekwentnie realizując cele zawarte w akcji "Jeden jest naród polski" wzywa i zachęca Polaków niezależnie od miejsca zamieszkania do aktywnej postawy obywatelskiej w kampanii wyborczej i wytrwałej działalności politycznej i społecznej bez względu na jej wyniki. Akt wyborczy jest niezwykle ważnym czynnikiem kształtowania rzeczywistości, ale nie jest on jedynym! Pozostańmy aktywni również w okresie żmudnej pracy u podstaw, a nie tylko w trakcie, jakże często żałosnych politycznych fajerwerków ludzi zgranych i stawiających prywatę wyżej od tego o co "bój toczyć powinni".
W tej chwili musimy dołożyć wszelkich starań, aby postawić jasne wymagania wobec kandydatów na posłów i senatrów oczekując od nich zdecydowanych deklaracji, które przełożymy na głosy wyborcze. Dosyć "wyborczej kiełbasy" i tanich obietnic. Będziemy dążyć do wyegzekwowania konkretnych deklaracji, aby w nowym parlamencie nasze postulaty znalazły swój finał w jego pracach legislacyjnych. Oni mają służyć nam i Ojczyźnie! Tylko tyle i aż tyle!
Ten sejm i senat bowiem musi wreszcie przejść od słabych prób odpowiedzi na nasze potrzeby do ich pełnej i kompleksowej realizacji. Dopiero wówczas, przy następnym rozdaniu uzyskamy szansę wprowadzenia do parlamentu reprezentacji polskiej diaspory i kontynuacji programu naprawy oraz budowy nowych relacji z Krajem.
Ten sejm ma wreszcie zamknąć haniebny rozdział stosunków z polską emigracją jakie preferowały kolejne rządy, a polegających na rozbijaniu środowisk poloninych i osłabianiu ich zaangażowania w sprawy polskie pozostawiając im łaskawie aktywność "bigosowo-taneczną" i - tu już ostrożnie - polskie szkolnictwo, najlepiej oderwane od Macierzy Szkolnej, a bliskie poprawnemu politycznie wynaradawianiu. Ponure jest to, że takie działania na ogromną skalę uwidoczniły się po odzyskaniu przez Polskę suwerenności. Wcześniej i później równie skutecznie dbano o agenturalną penetrację polskiej diaspory, by ostatecznie osłabić niepodległościową postawę Polonii prezentowaną z niezachwianą determinacją przez emigrację powojenną.
Jest wielką niesprawiedliwością konieczność dopominania się praw tej ogromnej części narodu polskiego, która przez wieki wspomagała Polskę nie tylko materialnie. ...czytaj dalej
***
Reprezentacja Polonii musi wreszcie być reprezenatacją posiadającą legitymację ogółu polskiej diaspory, a nie tylko kilku procent zorganizowanej społeczności polskiej emigracji. Kampania wyborcza, którą właśnie rozpoczynamy jest równocześnie kampanią o przyszły kształt stosunków z Polską i wewnątrz diaspory. To wreszcie początek nowych rozwiązań organizacyjno-strukturalnych w oparciu o które będzie można tworzyć adekwatne do potrzeb XXi wieku programy i zasady wspołpracy z ojczyzną.
Wybierzmy Sejm, który zrealizuje nasze oczekiwania!
Polonijne wybory powszechne
Z wolną Polską wolna Polonia chce i może współpracować dla obopólnych korzyści
Okres rządów PiS-u jedno wykazał niezbicie, że interes Polski nie jest tożsamy z interesem wszystkich polityków i sił decydujących o jej losach. Dlatego niedostrzeganie potencjału - choćby tylko wyborczego - Polonii przez propolskie partie polityczne jest minimalizowaniem szans powodzenia na rozwój Polski i zminiejszanie ich skuteczności działania. Utrzymywanie w politycznym letargu tak ogromnej diaspory jest z ewidentną szkodą dla Polski.
Dotychczasowe metody współpracy Polski z Polonią muszą ulec radykalnym zmianom. Okazjonalne spotkania "opiekunów Polonii" z reprezentantami kilku procent polskiej emigracji muszą zastąpić formy zinstytucjonalizowane i mające charakter reprezentatywnych dla całości diaspory polskiej. Aby to osiągnąć reprezentanci Polonii muszą być wybierani w wyborach powszechnych, bo tylko wówczas będzie to reprezentacja posiadająca legitymację społeczną i tylko wówczas może zrodzić się zaangażowanie każdego członka tej społeczności, a nie tylko przynależącego do organizacji. Akt wyborczy przywróci bowiem podmiotowość milionom ludzi pozostających na marginesie życia polonijnego i narodowego.
Oczywistym jest, że nie wszycy z tego skorzystają, ale będą mieli do tego prawo i o to prawo właśnie chodzi. ...czytaj dalej